Google rozbraja bombę

Gigant internetowy, Google zajął się sprawą zapytań, na które wyszukiwarka zwracała dziwne lub śmieszne odpowiedzi.

Decyzja o rozwiązaniu sprawy Googlebomb, bo tak nazywają się te zapytania, została podjęta przede wszystkim ze względów politycznych, gdyż bardzo dużo osób myślało, że poprzez odpowiedź wyszukiwarki firma Google przedstawia swoje stanowisko w danej sprawie.

Bomby dotyczyły między innymi G.W. Busha, o którym pojawiały się informacje po w wybraniu hasła: ‘porażka’. W polskim Internecie głośno było o takich hasłach jak: ‘kretyn’, gdzie w czołówce wyników pojawiała się strona o Andrzeju Lepperze, a po wpisaniu ‘siedziba szatana’, wyświetlała się strona Radia Maryja’.

/mk/