Call of Duty: Modern Warfare III - recenzja kampanii fabularnej

Premiera gry Call of Duty: Modern Warfare III odbyła się 10 listopada 2023 roku, ale osoby mające dostęp do kampanii fabularnej już wcześniej narzekały na krótki czas rozgrywki w tym trybie, a pierwsze recenzje także były niezbyt przychylne. Teraz my mieliśmy okazję przetestować nowego CoD-a i śmiało możemy wyrazić swoją szczerą opinię. Wcale nie jest tak źle! Jednak w dużym stopniu satysfakcja z trybu fabularnego zależeć będzie od waszych oczekiwań i wcześniejszych przygód z serią.

Zobaczcie screeny z kampanii w Call of Duty: Modern Warfare III >>

Vladimir Makarov i współczesny terroryzm

Vladimir Makarov to główny złoczyńca gry, którego nadejście zapowiedziano w finale Call of Duty: Modern Warfare II. Postać doskonale znana fanom serii jest tu pokazana jako fanatyczna, ale doskonale poukładana, znająca działanie psychologii tłumu czy gry paniką, ale przede wszystkim mająca świadomość, że współczesny świat czasem wymaga tylko impulsu, aby zagotować się w ogniu globalnego konfliktu. Jego zuchwałe zamachy terrorystyczne, pozorujące początek konfliktu z innych stron, zbierają śmiertelne żniwo, są brutalne i trudne do powstrzymania.

Od czego jednak jest grupa komandosów z Task Force 141? Kto jak nie Kapitan John Price i reszta słynnych bohaterów uniwersum Modern Warfare może to powstrzymać? Jako gracze, po świetnej misji odbicia Makarova na początku, wcielamy się już tylko w postacie pozytywne i wykonujemy szereg misji, mających na celu złapanie złoczyńcy i powstrzymanie jego kolejnych zamachów. Akcja pcha nas w różne regiony świata, a w tej odsłonie serii twórcy zdecydowali się na pewną, dość zasadniczą zmianę.

Otwarte misje bojowe

Call of Duty: Modern Warfare III pojawia się aż kilka tzw. otwartych misji bojowych, w których gracz dostaje sporą wolność działania na dużych mapach. Mamy cele, mamy różne drogi do nich i mamy naprawdę wielki arsenał do znalezienia na mapie, z którego po ewentualnej śmierci można skorzystać przy kolejnym podejściu. Zaczynamy od zera (o ile nie zrobiliśmy np. znaczącego postępu do punktu zapisu), ale w zamian zdobyta broń i akcesoria są zawsze do naszej dyspozycji.

Nie ma tu oskryptowanych akcji jak w klasycznych misjach, co naturalnie jednym się spodoba, innym nie, ale reguły nie ma. Dla przykładu: Misja z niszczeniem helikopterów albo rozbrajaniem zaminowanej tamy są nudne i bywają frystrujące, ale misja z posiadłością oligarchini albo wewnątrz budynku mieszkalnego są znakomite (w tej drugiej, mając strzelbę z amunicją zapalającą czujemy się jak w rewelacyjnej scenie z filmu „John Wick 4”). Oczywiście, na normalnym poziomie trudności to są bardzo krótkie misje, ale gdy zagramy na weteranie, trzeba będzie się dobrze postarać (i poskradać!), aby wykonać wszystkie zadania bez wykrycia i błyskawicznego zgonu od jakiejś zbłąkanej kuli.

Skrypty też są

Misje typowo oskryptowane są różnorodne, ale to już klasyka nowej serii Modern Warfare. Tu największe wrażenie robi atak terrorystyczny na stadionie i zamach w samolocie. Jasne, tym razem nie mamy zadań w stylu skradanki bez ekwipunku, pościgów i innych innowacji w gatunku jak rok temu, ale jeśli irytowało was to w Modern Warfare II, tym razem nie będzie niemiłych niespodzianek. W tej kampanii robimy to co twórcom wychodzi najlepiej – dużo biegamy i strzelamy. Dzieje się to wszystko w absolutnie, powalająco pięknej oprawie audiowizualnej. Grafika na naszej konsoli Xbox Series S dosłownie ocierała się o fotorealizm.

Na koniec zostawiamy najbardziej palącą i kontrowersyjną kwestię – czas gry. Kampania fabularna według wielu opinii jest skandalicznie krótka i trwa około 4 godzin. To faktycznie w skali całej serii zadziwiająco krótko, ale… nam tryb zabawy jednoosobowej wyjął z życia ponad 7 godzin, co jest już typową średnią dla Modern Warfare. Przy tym ani razu nie weszliśmy na poziom trudności ponad normalnym. Jeśli zatem w otwartych misjach będziecie kombinować jak my i ginąć od czasu do czasu, to naprawdę nie ma obaw, że fabuły jest tu raptem na jedno posiedzenie. Co więcej, zakończenie kampanii musi sugerować czwartą część przygód grupy 141. Zobaczymy, co następnym razem wykombinują twórcy i czy będą chcieli wyciągać wnioski z krytycznych (i pochlebnych) głosów graczy.

Michał Derkacz

Polecamy przeczytać też: Call of Duty: Modern Warfare III BETA - wrażenia z trybu multiplayer

Klucz do gry dostaliśmy od firmy Cenega. Wszystkie opinie na temat gry są wyłącznie nasze.

fot. screeny własne z Xbox Series S