Just Dance 2020 - recenzja wersji na Nintendo Switch
2019-11-18 13:06:58Just Dance 2020 to najnowsza odsłona szalenie popularnej serii gier tanecznych od Ubisoftu. Grę w wersji na Nintendo Switch dostaliśmy od dystrybutora i już wiemy czy jest to dobry sposób na rozkręcenie imprezy. Przeczytajcie recenzję gry!
Już po kilku sesjach z Just Dance 2020 jak na dłoni widać największe zalety i wady tej produkcji. Czy czujemy się jak zawodowi tancerze? Zdecydowanie nie. Czy gra zapewnia sporo rozrywki? Bez wątpienia tak, ale jakość tej rozrywki w 100% zależy... od nas samych, od graczy i nastawienia, z którym rozpoczynamy przygodę z najnowszą odsłoną Just Dance.
Dlaczego tak jest? Otóż w wersji na Nintendo Switch do gry używamy jednego Joy-Cona i staramy się odwzorować ruchy tancerza na ekranie machając odpowiednio urządzeniem trzymanym w dłoni. Słowo "machając" nie padło tu przypadkowo, bo w zasadzie do zdobywania wcale nie małej ilości punktów wystarczy bardzo nieprecyzyjne poruszanie dłonią z Joy-Conem w przestrzeni. Gra nie wymaga od nas idealnego przeniesienia ruchów z ekranu byśmy nagrodzeni zostawali nawet ocenami "perfect" za dany ruch.
Nie są brane pod uwagę poprawne ruchy obu rąk i nóg, nie mówiąc już o całym ciele, bo wystarczy stać w miejscu i w miarę dobrze machać kontrolerem, by uzyskać 4 gwiazdki za dany taniec. ba - wystarczy siedzieć na kanapie i także damy radę oszukać grę. No właśnie - oszukać grę można z łatwością, ale tak naprawdę oszukujemy samych siebie, bo nie tańczyć w grze tanecznej jest zwyczajnie głupotą. Dlatego też jakość zabawy zależy od nas, bo sama gra dostarcza nam jedynie pretekstu do zabawy, w którą chcemy lub nie bawić się zgodnie z założeniami twórców.
Mając to za sobą, przejdźmy do aspektów bardziej technicznych. Just Dance 2020 działa bardzo płynnie i w odpowiednim tempie odczytuje ruchy graczy. Oczywiście im lepszy mamy timing i im lepiej znamy wachlarz ruchów w grze, tym lepiej idzie nam odzwierciedlanie ruchów tancerzy. Same animacje ruchów na ekranie też są dobrze zrobione, jednak już styl graficzny nie wszystkim może się spodobać. Ogólnie jest szalenie jaskrawo, kolorowo i na każdym kroku efekciarsko.
Tyczy się to też samego menu oraz podstron z wyborem piosenek. To już zaletą być nie może, bo całość sprawia wrażenie strasznego bałaganu, w którym jest wszystkiego zbyt wiele. Pojedyncze piosenki, playlisty, polecane utwory, filmiki, oferty płatnych subskrypcji i innych dodatkowych zawartości do odblokowania zlewają się w jedną kolorową masę. Z drugiej strony wyszukiwarka piosenek według liter alfabetu nie przydaje się do niczego. Nie potrafiliśmy odszukać utworu po wykonawcy czy kraju produkcji, a szkoda, bo ciekawe było czy "Error" Natalii Nykiel to jedyna polska piosenka w grze. Brakuje też opcji filtrowania według trudności układu tanecznego.
Na plus zaliczyć wypada tryb dla dzieci, który można wybrać z menu głównego menu. Zamiast układów tanecznych znajdziemy tam różne zabawy ruchowe, które podzielono tematycznie. Możemy zatem pobawić się w czarowanie, karmienie kotków czy rzeczy związane ze szkołą. Cieszy też fakt, że twórcy dodali do gry tryby treningowe, polegające na tym, że natężenie ruchów jest mniejsze niż w układach tanecznych, ale czas ćwiczenia sięgać może nawet 30 minut. Z kolei w trybie nazwanym All Stars gracze mogą świętować dziesięciolecie marki Just Dance i podróżować po 10 planetach tańcząc do najbardziej kultowych utworów w znanych światach serii. Fajne jest też to, że Just Dance 2020 jest przystępne dla większej ilości graczy dzięki aplikacji kontrolera Just Dance. Używając smartfona nawet do sześciu graczy może bawić się jednocześnie.
Just Dance 2020 mimo dokuczliwych wad z pełnym przekonaniem możemy zaliczyć do najlepszych gier imprezowych. To taki tytuł, który błyszczy, kiedy pozwalamy mu na to i sami chcemy poruszać się w tanecznym rytmie do jednej z kilkudziesięciu piosenek (dostępnych od początku). Ta gra nie zrobi z was zawodowych tancerzy, ale z pewnością może pomagać w przezwyciężeniu własnych obaw przed wyjściem na klubowy parkiet.
Gra Just Dance 2020 jest dostępna na konsolach PlayStation4, Xbox One, Nintendo Switch i Wii oraz na Stadia.
Michał Derkacz
fot. materiały prasowe