Przerażająca wizja ziemi okupowanej przez roboty ze sztuczną inteligencją
2019-10-11 11:54:04Wszyscy zdajemy sobie sprawę z gigantycznego rozwoju technologicznego na przestrzeni lat. Nie tak dawno, modne były telefony z klapką i tzw. nieśmiertelne "cegłówki", z których można było jedynie dzwonić, puszczać muzykę (o ile wystarczyło miejsca na jej wgranie) lub umilić sobie czas, grając w "Snake'a". W tym momencie praktycznie każdy smartfon (bo tak nazywa się upgrade'owana wersja klasycznego telefonu) zawiera dziesiąt aplikacji wbudowanych oraz kolejne tyle takich, z których korzystamy prywatnie. Podobnie jest z komputerami i laptopami. Nie tak dawno, żeby ściągnąć dokument, nie używało się pendrive'a, ale dyskietki. Jednym zdaniem - "Postęp widać gołym okiem!"
Rozwój technologiczny – dobry czy niekoniecznie?
Na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Z jednej strony postęp sprawia, że mamy większy dostęp do informacji. Przykładem takiej technologii może być niedawno wymyślona "Alexa", która czerpie swoją wiedzę z bazy stron internetowych i odpowiada nam dźwiękowo na pytanie, jakie jej zadamy. Z drugiej niestety ogłupia, ponieważ, żeby czegoś się dowiedzieć, nie zaglądamy już do książek i literatury. W takich sytuacjach najczęściej pytamy Alexy lub googlujemy temat i odpowiedź na trapiący nas problem pojawia się w wynikach wyszukiwania. Brak konieczności korzystania z pomocy naukowej w postaci książek (np. leksykonu, słownika czy też encyklopedii) skutkuje gorszą pamięcią i słabszą spostrzegawczością dzisiejszych milenijczyków.
Czym jest sztuczna inteligencja oraz przykłady wykorzystywania jej w użytku codziennym?
Sztuczna inteligencja (SI) to systemy lub maszyny, które naśladują ludzką inteligencję podczas wykonywania zadań. Mogą się uczyć oraz poprawiać na podstawie zebranych informacji. Przykładem sztucznej inteligencji w użytku codziennym jest prywatny asystent w smartfonie.
Wirtualni asystenci, tacy jak Siri, Alexa (wymieniona wcześniej) oraz Google Assistant mogą wykonywać za nas czynności, dzięki możliwości rozpoznawania głosu. Analizują ludzką mowę oraz dopasowują ją do pożądanego polecenia, a co najważniejsze, reagują na nie w coraz bardziej naturalny sposób. Ponadto pomagają w zaplanowaniu dnia, skontaktują nas ze znajomymi oraz przypomną o ważnych spotkaniach. Nie jest to jedynie funkcja rozpoznawania mowy, to również pomoc w codziennych sytuacjach, takich jak np. odnajdywanie lokalizacji w nieznanym nam miejscu.
Najbardziej zaawansowana technologicznie sztuczna inteligencja na świecie
Sophia, bo tak nazywa się humanoidalny robot, do złudzenia przypominający człowieka, został wyprodukowany przez firmę Hanson Robotics w Hongkongu. Jest w stanie uczyć się, dostosowywać do ludzkich zachowań. Posiada również zdolność do pracy z ludźmi. Maszyna udzieliła wielu wywiadów na całym świecie. W październiku 2017 została oficjalnym obywatelem Arabii Saudyjskiej, stając się pierwszym robotem, który otrzymał obywatelstwo jakiegokolwiek kraju na świecie.
Czy Sofia będzie chciała zniszczyć ludzkość?
W marcu 2016 roku, w odpowiedzi na pytanie Davida Hansona, szefa odpowiedzialnego za produkcję tego robota, Sophia odrzekła że "zniszczy ludzkość". Słowa te uznano za pomyłkę, a ludzie zamarli z wrażenia. Sophia również pojawiła się na krakowskim kongesie Impact'18, gdzie odnosiła się do pytań dziennikarzy. Na jedno z nich odpowiedziała, że "widzi siebie w roli ambasadora między ludźmi, a urządzeniami obdarzonymi sztuczną inteligencją". Wszystko to za sprawą jej ludzkiego wyglądu. Robot powiedział również, że zamierza rozwijać swoje zdolności społeczne i być aktywnym członkiem społeczeństwa". Jak pokazują wywiady, maszyna dopiero się uczy i wykształca pewne poglądy, a wypowiedź z konferencji w 2016 roku miejmy nadzieję była mało znaczącą pomyłką poznawczą.
Czy czeka nas koniec jak w "Terminatorze"?
Raczej mało prawdopodobne wydaje się unicestwienie lub przejęcie ziemi przez cyborgi ze sztuczną inteligencją. Natomiast nie wiadomo, w jakim stopniu sztuczna inteligencja będzie się rozwijać przez kolejne lata i czy nie dojdzie do tego, co w fabule filmu "Terminator". W końcu do roku 2029 jest jeszcze sporo czasu. Na razie jednak nie musimy martwić się o spustoszenie wojną nuklearną, wywołaną przez roboty. Bardziej prawdopodobne jest to, że ludzkość prędzej czy później sama się unicestwi z powodów ekologicznych.
Marta Dembińska
Źródła: aibusiness.pl, controlengineering.pl, wikipedia.org, pch24.pl, filmweb.pl
fot.pixabay.com