Dobry zasilacz to podstawa!
2005-12-14 00:00:00Zapewne większość z nas, czy podczas zakupu nowego komputera, czy tez podczas użytkowania aktualnego nie zdaje sobie sprawy, jak ważnym elementem komputera jest zasilacz. W sytuacjach problematycznych, czy tez podczas rozbudowy komputera ostatnia rzeczą jaką byśmy wymienili tez jest zasilacz.
A przecież to on jest głównym elementem zapewniającym prąd wszystkim podzespołom komputera, i to od niego w dużej mierze zależy stabilność naszego zestawu.
Firmy składając budżetowe komputery starają się na wszystkim jak najbardziej zaoszczędzić, i zawsze dają dobrane idealnie na miarę, tanie zasilacze, a później w przypadkach gdy użytkownik chce sobie dokupić dysk, zmienić kartę grafiki pojawiają się kłopoty. Coraz częstszym problemem są przeciążane zasilacze, które pracując przy zbyt wysokim obciążeniu ulegają uszkodzeniu, paląc część podłączonych do siebie elementów. W serwisie ląduje niejeden komputer z popaloną płytą główną, procesorem, grafiką i wtedy już innego nic się nie da zrobić, niż zakupić na nowo wszystkie podzespoły, a przecież wystarczyło dobrać lepszy zasilacz. Czym się sugerować, przy zakupie zasilacza?, najważniejszymi rzeczami są marka, moc oraz typy złącz. MARKA informuje nas, kto wykonał dany zasilacz, wiec wiemy czego możemy się spodziewać po jakości zastosowanych w nim elementów, ich trwałości oraz przemyślanej budowie. Dodatkowo ważną rzeczą jest to, iż markowy zasilacz 300W jest w stanie podać więcej prądu niż nie-firmówka 300W (w rolę wchodzi tu skuteczność zasilacza. Cześć pobranego prądu jest przetwarzana, i podawana na wyjście, a reszta zamieniana w ciepło, i wydalana na zewnątrz buczącymi wentylatorami). Zasilacze firm CODEGEN, MODECOM, COLORSIT są najpopularniejszymi na rynku, ze względu na ich niską cenę. Jednak są to pracujące „bomby”. W przypadkach gdy zasilacz się pali, zazwyczaj zabiera ze sobą resztę komponentów. Lądują one zazwyczaj w komputerach początkujących, niedoświadczonych użytkowników, którzy z niewiedzy zgadzają się na propozycję sklepów. Średnią półkę zajmują firmy FORTON, TOPPOWER, CHIEFTEC. Posiadają one już zabezpieczenia przeciwzwarciowe, termiczne, w przypadku ich uszkodzenia, inne elementy pozostają nie naruszone. Natomiast zasilacze firm TAGAN, BeQuiet, ENERMAX są limuzynami wśród zasilaczy. Ich cena jest wysoka, jednak oferują one bardzo wysoką skuteczność, niski poziom hałasu, oraz wszelkie możliwe zabezpieczenia. Są one już gratką dla maniaków ciszy, zapalonych komputerowców oraz overclockerów. MOC jaką powinien posiadać zasilacz należy obliczać osobnie dla różnych konfiguracji. Możemy skorzystać tu z internetowych kalkulatorów poboru mocy (np. http://www.jscustompcs.com/power_supply/). Ważną rzeczą jest także to, iż zasilacz nie powinien pracować przy obciążeniu 80% swojej mocy ciągłej, gdyż to może powodować niestabilności napięć na jego wyjściu. Dobrze jest też zostawić sobie jakiś zapas mocy, w przypadku późniejszej rozbudowy. TYPY ZŁĄCZ – aktualnie dwoma dominującymi standardami są ATX 1.3 oraz ATX 2.0. Pierwszy standard określa złącze zasilające 20PIN, drugi natomiast 24pin, ale dodatkowo jest on kompatybilny z pierwszym, lub po prostu możemy zastosować proste przejściówki). Do zasilania dysków, napędów optycznych idą złącza MOLEX (12V, GND, GND 5V), do stacji dyskietek podobnie, tylko ze wtyczka jest mniejsza. Dla bardziej wymagających procesorów została zrobiona także wtyczka P4, dostarczająca do płyty dodatkowo dwie linie 12V. Do zasilania dysków jest specjalna wtyczka, która oprócz napięć tak jak w zwykłym MOLEXie, dostarcza także linię 3.3V. Najprostszym sposobem na sprawdzenie czy nasz zasilacz radzi sobie z naszą konfiguracją to sprawdzenie jego napięć. Mogą one znajdować się w przedziale +/- 5%, i tak dla lini: 12V – czerwony kabel – 11.4V – 12.6V 5V – zółty kabel – 4,75V-5.25V 3.3V – pomarańczowy – 3.13V – 3.46V Napięcia lekko powyżej danej linii (np. dla 12V poziom 12,15V) jest jak najbardziej OK., jednak zaniżone są już powodem do głębszego zastanowienia. Napięcia należy mierzyć za pomocą miernika, gdyż płyty główne podają je z tolerancją błędu +/- 10%, i ich wskazania często mogą być mylące, mogą one służyć jedynie jako wartości orientacyjne, oraz do sprawdzania zachowania się danych linii – stabilność). Dodatkowo na nie obciążonej wtyczce napięcie będzie nieco niższe, niż na płycie głównej. Jednym z najważniejszych elementów jest stabilność napięć, im linia jest bardziej prosta tym lepiej. Pytanie, kiedy należy wymienić zasilacz. Jedni mówią, że gdy się spali, lecz w przypadku tanich wersji może być to ryzykowne. Najlepiej sprawdzić napięcia, i gdy sięgają one granic tolerancji jakiejkolwiek linii to jest to najwyższy powód, aby udać się do sklepu po nowy sprzęt. Piotr Miazga
|