Discogs obchodzi 20. urodziny. Poznaj historię słynnego sklepu z winylami!
2020-11-04 18:02:15Serwis Discogs został uruchomiony w październiku 2000 roku. W zamierzeniu autora, Kevina Lewandowskiego, miał to być spis prywatnej kolekcji muzycznej. Przy jego tworzeniu inspiracje czerpał z takich serwisów jak eBay czy Slashdot. Ostatecznie jednak, strona rozwinęła się w innym kierunku i zyskała własną tożsamość. Warto przypomnieć historię tego nietuzinkowego miejsca w sieci.
Zobacz też: Tajniki Złotej, Platynowej i Diamentowej Płyty
Historia serwisu Discogs
Na początku swojego istnienia Discogs oferował jedynie katalogowanie utworów dotyczących muzyki elektronicznej. Grupowana była według artysty, wytwórni i wydania. Wraz z zyskiwaniem popularności, strona poszerzyła segregację o nowe gatunki muzyczne – hip-hop, rock, jazz, soul, funk, latino, blues i muzykę klasyczną. Z biegiem czasu portal zaczął zmieniać nie tylko szatę graficzną. Kevin zaczął zatrudniać coraz więcej osób do prowadzenia serwisu. Hobby przerodziło się w biznes.
W 2005 roku uruchomiono tzw. Marketplace. Była to rewolucja – z portalu zajmującego się wyłącznie spisem prywatnych kolekcji powstała muzyczna giełda. Przyrównać można ją chociażby do eBay (z wyłącznie jedną kategorią).
Dalsze lata to nieustanne pasmo sukcesów – począwszy od wzrastającej liczby nagrań w bazie (dzisiaj wynosi grubo ponad 10 milionów), a skończywszy na ponad 8 milionach zarejestrowanych użytkowników. Do kolejnych rekordów Discogsa można zaliczyć sprzedany album Prince'a "The Black Album" za niebagatelne 27,5 tys. dolarów. Sam serwis zajmuje 882 miejsce w rankingu Alexa, czyli stronie badającej ruch w globalnej sieci.
Film przedstawiający zmianę wizualną (co prawda w ciągu 15 lat, jednak w dalszym ciągu warty uwagi) można zobaczyć tutaj:
Jak działa Discogs?
Po dokonaniu darmowej rejestracji, użytkownik ma możliwość uzupełniania danych dotyczących nagrań z różnych okresów. Jak na specjalistyczną stronę przystało opcji jest dużo. Pola do wypełnienia to m.in. tytuł, autor, nazwa kraju, z którego pochodzi płyta, ale też inne pseudonimy, pod którymi tworzył artysta czy... kod kreskowy widniejący na albumie.
Posiadacz konta może też grupować własne zbiory i informować pozostałych członków o chęci odsprzedania płyt ze swojej kolekcji. Dozwolone formaty to płyta winylowa (najpopularniejsza), płyta CD, kaseta, płyta DVD, albo tzw. Box Sety. Płatności dokonuje się przez kartę płatniczą albo PayPal. W niektórych przypadkach istnieje możliwość sfinalizowania transakcji gotówką. Każdy użytkownik posiada swój ranking liczony w gwiazdkach, na podstawie ocen pozytywnych i negatywnych. Zalecane są zakupy u osób mających przynajmniej 4,5 gwiazdki na 5. Dodatkowo istnieje wariant zerknięcia na historię cen sprzedaży płyty. W ten sposób dowiemy się, czy ktoś sztucznie nie podbija jej wartości.
Zobacz też: Neuralink Elona Muska zwiększa wydajność mózgu i odtwarza w nim muzykę!
100 lat!
Zapaleni kolekcjonerzy zwykli mówić, że jeżeli nie ma jakiegoś albumu na Discogsie, nie ma go wcale. Mimo to, baza jest w dalszym ciągu codziennie uzupełniana o wiele nowych wydawnictw. Każdy znajdzie coś dla siebie. Nie pozostało nam nic innego jak życzyć serwisowi wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Przy okazji też wam, drodzy czytelnicy - szukania i tworzenia swojej własnej muzycznej kolekcji.
Konrad Bałajewicz
Fot. pixabay.com/Free-Photos
Źródła: discogs.com, alexa.com, youtube.com