Chcą uwolnić listopad od świąt
2008-11-14 11:15:33Mimo, że mamy listopad, w mediach pojawia się coraz więcej świątecznych reklam. Grupa internautów postanowiła zaprotestować i założyła serwis "Manifest grudniowy. Uwolnimy listopad od świąt!".
- Jak co roku na przełomie października i listopada rozpoczynacie świąteczną batalię o nasze portfele. Batalię nierówną, gdyż nie możemy się w żaden sposób bronić przed atakującą nas całymi tygodniami pseudo wigilijną atmosferą - czytamy na stronie.
Autorzy proszą marketingowców o nieco więcej zrozumienia. Szydzą, że każdy, kto obchodzi święta Bożego Narodzenia, pamięta o kupieniu prezentów.
- Zbyt natarczywy świąteczny marketing może natomiast odnieść odwrotny skutek. Święta całkiem nam obrzydną. Nie będziemy już na nie czekać jak na czas odpoczynku i spotkania z rodziną. Będziemy na nie czekać umęczeni jak na wybawienie od choineczek, mikołajków i promocji - piszą autorzy na stronie.
Serwis "Uwolnijmy listopad od świąt" powstał z inicjatywy... marketingowca. Założyciel serwisu tłumaczy, że nie ma nic przeciwko promowaniu świątecznych produktów. Sugeruje jedynie twórcom kampanii reklamowych więcej umiaru.
- Wiem, że w warunkach wolnego rynku nie da się raczej nikomu zabronić wigilijnych akcji, nawet gdyby zaczynały się już w sierpniu - tłumaczy autor serwisu. - A jednak mam nadzieję, że ten rodzaj protestu jest w stanie wywołać jakąś dyskusję społeczną, medialną. Nawet jeśli nie wyeliminuje zjawiska to może przynajmniej je ograniczy do rozsądnych rozmiarów. W przeciwnym razie nasze życie będzie się toczyło w rytmie akcji promocyjnych - dodaje.
Założyciel strony apeluje, byśmy konsumowali bardziej świadomie. Tylko w ten sposób możemy skłonić agencje marketingowe, by były bardziej ostrożne i nie prowadziły reklamowego bombardowania.
Na stronie można podpisać się pod listem poparcia dla akcji. Dotychczas inicjatywę wsparło 258 osób. Wśród nich Joanna Łukaszewska, wrocławska dziennikarka. - Uważam, że to super inicjatywa, aczkolwiek raczej utopijna. Zapewne nic się nie zmieni, ale przynajmniej więcej osób zwróci uwagę na ten jakże irytujący aspekt świąt - mówi Łukaszewska.
Akcję można poprzeć pod adresem www.wesolych-swiat.com.pl/index.php
ŁM