Little Nightmares 2 - recenzja gry
2021-02-15 12:30:5711 lutego 2021 roku zadebiutowała gra Little Nightmares 2 - luźna kontynuacja gry przygodowej 2D (czasem 2,5D) Little Nightmares z 2017 roku. Także tym razem pokierujemy losami niewielkiego wzrostem bohatera, który stawia czoła niebezpieczeństwom w przerażającym świecie, który można interpretować na wiele sposobów. Czy warto wejść w środek złowrogiej transmisji TV razem z chłopcem o imieniu Mono? Recenzujemy grę Little Nightmares 2.
Zobacz screeny z Little Nightmares 2 na Nintendo Switch >>
Świat w Little Nightmares 2
W Little Nightmares 2 dostajemy pod opiekę młodego chłopca Mono, który na samym początku wydostaje się z telewizora pośród mrocznego lasu. Choć fabuły tu jak na lekarstwo, szybko możemy zorientować się, że naszym zadaniem jest wydostanie się z tego ponurego, smutnego, pełnego zła, przerażającego miejsca, które zdaje się być kształtowane przez transmisję z odległej wieży.
Dość szybko poznajemy Six, dziewczynkę w żółtym płaszczu, a wspólna wyprawa polegać będzie głównie na stawianiu czoła wielu zagrożeniom ze strony przerażających mieszkańców tego świata, który przypomina połączenie sennego koszmaru z poetyckim filmem psychologicznym w klimatach noir.
Skradanka i zręcznościówka w jednym
Jeśli chodzi o rozgrywkę, to przez większość czasu kamera trzyma się platformówkowego widoku 2D, ale nasze postacie mają też możliwość wejścia np. w głąb kadru, a są również oskryptowane sekwencje, kiedy dostajemy inny widok, np. gdy trzeba uciekać w stronę ekranu czy skakać pomiędzy platformami w rzucie izometrycznym. Niestety, niemal zawsze w sytuacjach, kiedy gra odchodzi od typowego widoku 2D, ujawnia się jej największa wada, a mianowicie nieresponsywne i toporne sterowanie postacią. Zaliczyliśmy bardzo wiele zgonów, gdy obliczenie odległości skoku Mono albo wymierzenie czasu przed ciosem, było skutecznie utrudnione "drewnianą" mechaniką i ustawieniem kamery.
Twórcy zrobili świetną fizykę obiektów w grze, ale niestety ucierpiała na tym responsywność bohatera, przed którym czasem stawia się etapy jak z Mario, ale nie steruje się nim tak intuicyjnie jak wesołym hydraulikiem. Także punkty (automatycznego) zapisu można było lepiej rozplanować. Porozkładano je czasem bardzo często, a czasem tak, że po śmierci musimy powtarzać całą dłuższą i trudniejszą sekwencję.
Mimo to, zabawa jest absolutnie wciągająca, a kolejne sekcje skradankowe, proste łamigłówki i okazyjne walki z bossami połączono w doskonale wyważoną i skomponowaną całość. Przejście wszystkich 5 rozdziałów zajęło nam około 6 godzin i jest to idealny czas w stosunku do zawartości i różnorodności, jaką zaplanowali dla nas twórcy. Gra na kilka godzin może zdawać się krótka, jednak ani przez chwilę nie mamy wrażenia, że ktoś wciska nam na siłę dłużyzny.
Nie ma chwili nudy, ale jest czas na złapanie oddechu. Cały czas robi się coś innego, bądź zwiedza nowe lokacje. Te są utrzymane w podobnej stylistyce, bo wizja świata musi być zachowana, ale w każdym miejscu na Mono i Six czekają inne wyzwania, inne zagrożenia, przeciwnicy oraz mechaniki, których trzeba się nauczyć i stosować je na wyjątkowo dobrze przemyślanych etapach.
Jeśli chodzi o aspekty techniczne, to na konsoli Nintendo Switch tytuł działa płynnie, a styl graficzny sprawia, że ewentualne braki w ilości FPS czy ostrości obrazu, nie doskwiera tak, jak w bardziej zaawansowanych graficznie produkcjach.
Wizja artystyczna i interpretacja
Little Nightmares 2 to gra, w której doskonale poczują się fani takich tytułów jak Limbo, Inside oraz Deadlight. Nie dostajemy jasnej odpowiedzi, a jedynie wskazówki, które można interpretować po swojemu. Także zakończenie dla jednych będzie smutne i złe, a innym wyda się satysfakcjonujące. Co więcej, kapitalna muzyka, która pojawia się w niektórych scenach, jeszcze bardziej potęguje nasze emocje.
Czy to komentarz o współczesnych mediach? Czy przestroga przed dystopijnym charakterem wielkich miast? Głos w spawie traktowania dzieci i przemocy wobec tych najmniejszych? A może opowieść o przyjaźni, pokonywaniu lęków i konfrontacji z własnymi koszmarami? Little Nightmares 2 to nie jest idealna gra, ale w swoim specyficznym gatunku, wyróżnia się pozytywnie i z całą pewnością polecamy ją jako krótkie, ale niezapomniane przeżycie.
Ocena końcowa: 8/10
Michał Derkacz
Grę testowaliśmy w wersji na konsolę Nintendo Switch.
fot. materiały prasowe