Facebook straci 80 proc. użytkowników i umrze do 2020 roku

Facebook do 2017 roku straci 80 proc. użytkowników, a w 2020 roku w serwisie Marka Zuckerberga zostaną jedynie nieliczni internauci – wynika z badań Johna Cannarella i Joshua Spechlera z wydziału mechaniki i inżynierii lotniczej z Princeton University.

Naukowcy porównali Facebooka do epidemii chorób zakaźnych. Twierdzą, że ludzie powoli uodpornili się na jego atrakcje i do 2017 roku większość ludzi go opuści.

Facebook, który 4 lutego będzie obchodzić swoje 10. urodziny, przeżył dłużej niż inne serwisy społecznościowe, takie jak MySpace czy Bebo. Cannarell i Spechler przewidują jednak, że szczyt popularności ma on już za sobą i od teraz będzie tylko coraz szybciej tracić użytkowników.

Skąd te wnioski? Z analizy wyników na Google Trends. Według nich, "Facebook" był najczęściej wyszukiwaną frazą w grudniu 2012 roku. Od tamtej pory stopniowo liczba wyszukiwań spada. – Idee, jak choroby, najpierw zaraźliwie rozprzestrzeniają się między ludźmi, by w końcu zamrzeć. Cały proces został opisany przez modele epidemiologiczne – podkreślają naukowcy z Princeton.

W swojej pracy naukowcy przytaczają przykład serwisu MySpace. Serwis założony w 2003 roku, szczyt popularności osiągnął cztery lata później, kiedy mógł poszczycić się 300 milionami zarejestrowanych użytkowników i był wyceniany na 1,2 mld dolarów. Zainteresowanie serwisem stopniowo jednak topniało, aż w 2011 roku zostało sprzedane za zaledwie 35 mln dolarów.

Podobnie ma stać się z Facebookiem. Według ich wyliczeń, do 2017 roku opuści go ośmiu na dziesięciu  użytkowników, a na koniec dekady pozostanie na nim już tylko mała grupka niedobitków.

MAS


Wykres: Cannarell, Spechler