Jak odratować zalane gadżety? Poznaj sposoby
2017-07-27 10:28:46Zawartość szklanki wylądowała na smartfonie? GPS nie zniósł ulewy? a latarka zanurkowała w strumieniu? Wakacje sprzyjają takim wypadkom. Podpowiadamy, jak ratować zalaną elektronikę.
Okazuje się, że kontakt z wodą, to nie wyrok dla elektro gadżetów. Trzeba tylko wiedzieć, co robić, a czego nie robić, kiedy już dojdzie do przykrego zdarzenia.
Woda? To nie
problem
Już na etapie
wybierania elektroniki warto przyjrzeć się wodoodporności. Kupując np. czołówkę
czy oświetlenie na rower, warto przyjrzeć się normie wodoodporności IPX (International
Protection). – Do uzyskania certyfikatu potwierdzającego posiadanie
parametru IPX potrzebne jest przeprowadzenie profesjonalnych badań. To, jak
sprzęt z danym IPX zachowuje się pod wpływem wilgoci, opisują międzynarodowe
normy - mówi Mirosław Pastor, kierownik Działu Jakości i Serwisu w firmie
Mactronic, który codziennie spotyka się z zalanym sprzętem. Przykład?
Urządzenie o wodoodporności IP68 powinno działać nawet przy pełnym zanurzeniu.
Co jednak, gdy nie jesteśmy pewni, że nasza elektronika jest równie odporna?
Wtedy liczy się czas.
Uwaga na
zwarcia
Gdy już dojdzie
do zalania, należy błyskawicznie odciągnąć sprzęt od źródła wody (wyłowić lub
wyciągnąć z zalanego obszaru – niepotrzebne skreślić). Nie trzeba być fizykiem,
by wiedzieć, że elektronika to prąd, a prąd i woda to niezbyt fortunne
połączenie. Niezależnie, czy mamy do czynienia ze smartfonem czy latarką.
Zwarcie uszkadza płytkę obwodu drukowanego i umieszczony wewnątrz urządzenia
procesor.
Nie włączaj
sprzętu
Pierwsza myśl
po zalaniu urządzenia? „Sprawdzę, czy działa”. Błąd! W przypadku zalania, pod
żadnym pozorem nie włączaj zamoczonej elektroniki. Wręcz przeciwnie:
1. Jeśli urządzenie pozostaje włączone, natychmiast je wyłącz
2. Odepnij wszelkie urządzenia zewnętrze
3. Odłącz ładowarkę, a jeśli to możliwe, wyjmij baterię lub akumulator
Osusz
urządzenie
Osuszanie –
błędem jest użycie suszarki. - Sprzęt powinien być osuszany w temperaturze
pokojowej, a nie za pomocą urządzeń z rozgrzanym powietrzem. Te mogą przegrzać
podzespoły, a także wdmuchać do środka mokry kurz, mogący być przyczyną zwarcia
– mówi Mirosław Pastor. Od czego zacząć „akcję ratunkową”?
1. Obróć urządzenie i delikatnie nim potrząśnij
2. Pozwól wylecieć z niego nagromadzonym pozostałościom płynu
3. Wytrzyj urządzenie materiałem, który nie pozostawia po sobie nitek – takie pozostałości mogą również prowadzić do zwarcia
4. Odłóż sprzęt w ciepłe, mało nasłonecznione miejsce – nie kładź go przy grzejniku, czy innym źródle ciepła
By ograniczyć ryzyko zwarcia, warto zwrócić uwagę na dodatkowe rozwiązania dedykowane elektronice. - To na przykład uszczelki typu O-ring, spotykane przykładowo w lampkach rowerowych Scream, jednym z najbardziej odpornych modeli oświetlenia rowerowego na rynku – mówi Mirosław Pastor. O-ringi zapewniają zacisk wstępny, który nie pozwala dostać się wilgoci do wrażliwych partii urządzenia przy braku ciśnienia, a gdy to się pojawia, siły ciśnienia i zacisku nakładają się, tworząc granicę, której wilgoć nie jest w stanie sforsować.
Sprawdź czy
działa
W przypadku
kontaktu czołówki, telefonu czy komputera z lepkimi, zawierającymi cukier
cieczami, konieczne będzie dodatkowe oczyszczenie sprzętu np. szmatką z
izopropanolem. Dopiero, gdy wszystkie części są już dokładnie wysuszone (w warunkach domowych cały proces może potrwać nawet 2 dni), warto przedmuchać
je sprężonym powietrzem, by wydmuchać kurz i inne drobne pozostałości, mogące
stanowić zagrożenie dla urządzenia. Po przeprowadzeniu całej procedury czas
złożyć sprzęt i przeprowadzić finalny test.
Fot. Materiały Prasowe
ip