Chuchel - recenzja gry

Chuchel to najnowsza produkcja czeskiego studia Amanita Design, które dobrze znamy z takich gier, jak Machinarium, Botanicula i Samorost. Tym razem twórcy postawili po raz kolejny na tytuł przygodowy point-and-click. Mieliśmy już okazję wypróbować i ukończyć go, więc wiemy, czy udało się producentom podtrzymać wysoki poziom rozgrywki z poprzednich gier. Przeczytaj recenzję!

Zobacz galerię screenów z gry >>

Studio Amanita Design specjalizuje się w małych niezależnych produkcjach, których stworzenie nie wymaga dużego budżetu. Nie inaczej było w przypadku Chuchel, który nie zapewnia nam rozgrywki na wiele godzin, ale czaruje nas innymi zaletami.

W grze wcielamy się w czarną kulkę ze szczupłymi rękami i nogami. Jej głównym celem jest zdobycie wisienki, która została skradziona przez tajemniczego potwora. Naszym zadaniem jest pomóc tytułowemu bohaterowi odzyskać owoc, rozwiązując po drodze szereg oryginalnych i przyjemnych zagadek. W międzyczasie musimy uporać się z rywalem Chuchela – Kekelem – który także chce zdobyć upragnioną wisienkę.

Jak widzimy, fabuła gry jest bardzo prosta i przewidywalna. Bardzo łatwo jest ją zrozumieć mimo tego, że nie uświadczymy tu dialogów ani napisów. Cała rozgrywka opiera się na komunikacji niewerbalnej, co bardzo wzbogaca wczucie się w klimat tego tytułu.

To jednak nie świetna fabuła była głównym celem tej produkcji. Twórcy skupili się tutaj na humorze sytuacyjnym, który potrafi bawić praktycznie na każdym kroku. Znajdziemy też w trakcie rozgrywki wiele nawiązań do popkultury.  Spotkamy dobrze znane miecze świetlne, a także będziemy musieli zmierzyć się z wyborem między dwoma tabletkami – czerwoną a niebieską – co można skojarzyć z trylogią filmów "Matrix". Dodatkowo, w Chuchel znajdziemy motywy znane z klasycznych gier, taki jak Pacman oraz Tetris.

Dużą zaletą gry jest prosta, ale jednocześnie oryginalna grafika, która wzbogacona została o bardzo żywe kolory. Dzięki temu, oprawa wizualna cieszy oko, a wysoki poziom animacji sprawia, że nie można oderwać wzroku od monitora. Mimo, że Chuchel jest produkcją niezależną, twórcy zadbali w niej o każdy detal, co uprzyjemnia rozgrywkę.

Dużym minusem produkcji jest muzyka, która praktycznie w ogóle nie wpada w ucho i nie poczulibyśmy, gdyby zniknęła całkowicie z gry. Na pochwałę za to zasługuje udźwiękowienie i odgłosy wydawane przez bohaterów produkcji, ponieważ wywołują one dodatkowe salwy śmiechu.

Produkcja studia Amanita Design dostępna jest tylko na platformie PC w języku angielskim i polskim. Język gry, który sobie ustawimy, nie ma jednak żadnego znaczenia, ponieważ przydaje się on tylko w menu. Nawet podpowiedzi przy zagadkach zostały stworzone w formie obrazkowej.

Chuchel to gra wciągająca, ale jednocześnie bardzo krótka, ponieważ można ją przejść w ciągu 2-3 godzin. Niestety, zagadki w niej są zbyt proste dla przeciętnego gracza, co pozwala jeszcze szybciej przebrnąć przez ten tytuł. Nie powinny być to jednak czynniki, które zniechęcą was do wypróbowania tej produkcji, ponieważ broni się ona wysokim poziomem absurdu i humorem sytuacyjnym, który rozbawi nawet najbardziej opornych graczy.

Piotr Wójcik

fot. Amanita Desing/Youtube.com